Nazwa „bliny” (ros. блины) pochodzi od staroruskiego słowa „млин” / „mlin”, które oznaczało coś mielonego lub zmielonego – czyli odnosiło się bezpośrednio do mąki i procesu mielenia zboża.
Z czasem forma „mlin” przekształciła się w „blin” (liczba pojedyncza), a „bliny” to po prostu liczba mnoga. W językach słowiańskich te słowa były bliskie: np. ukraińskie „млинець” (młyniec) czy polskie „młyn” mają wspólny rdzeń.
Nazwa odzwierciedla prostotę i chłopskie korzenie tej potrawy – przygotowywanej z podstawowych składników jak mąka, woda, mleko i jajka, często wypiekanej przy domowych piecach.
Co ciekawe:
W języku rosyjskim istnieje też słowo „блин” jako delikatny zamiennik przekleństwa – coś jak nasze „kurczę!”, co tylko potwierdza, jak bardzo bliny wrosły w codzienny język i kulturę.
Bliny i Maslenica – symboliczne pożegnanie zimy
Bliny są nieodłącznym elementem Maslenicy – tradycyjnego słowiańskiego święta, które obchodzone jest w Rosji, Białorusi, na Ukrainie i w niektórych regionach Polski jako tydzień pożegnania zimy i powitania wiosny. To radosne, kolorowe święto poprzedza Wielki Post i pełni rolę ludowego karnawału.
Ale dlaczego właśnie bliny?
Bo przypominają słońce!
Okrągłe, złociste, ciepłe – bliny symbolizują powracające słońce, nowe życie i budzącą się przyrodę. Ich pieczenie było rytuałem mającym przynieść urodzaj, dobrobyt i odgonić ciemność zimy.
W Maslenicę bliny serwuje się na różne sposoby:
– z masłem i śmietaną
– z kawiorem, rybą, miodem
– w wersjach słodkich i wytrawnych – każdy dzień tygodnia miał swoje własne zwyczaje i smaki
Święto to było pełne muzyki, tańców, kuligów i ognisk, a jego kulminacją było symboliczne spalenie kukły Marzanny, czyli zimy – również przy akompaniamencie blinów.